wtorek, 2 czerwca 2015

Nie mów mi jak mam żyć, bo za mnie nie umrzesz.


Imię: Angel (tym bardziej leniwym pozwolę mówić do siebie Ann)
Pseudonim: Piper

Wiek: 2 lata

Płeć: Samica (chociaż na pierwszy rzut oka nie wygląda)
Punkty Walki: 12
Czym ty jesteś?: Chyba nikogo nie zdziwi odpowiedź: zwykły pies. W dodatku kundel.
Co robisz najlepiej?:
~jestem bardzo zwinna i szybka.  Uwielbiam długodystansowe biegi i przeróżne tory z przeszkodami.
~wspinam się po wszystkim i na wszystko: drzewo, gałąź, głaz, skała, strome zbocze… można wymieniać w nieskończoność.
~kradnę! Dokładnie tak, nie przesłyszeliście się moi drodzy. Potrafię zabrać wam coś z przed nosa, a wy nawet się nie skapniecie. Więc w moim towarzystwie lepiej pilnować wszystkich cennych błyskotek ^^
~kopie przeróżne dziury i norki w ziemi, w których zazwyczaj śpię.
~a oprócz tego- śpiewam. Ślicznie i całkiem śmiało. A z resztą, przekonacie się przy jakimś ognisku.
Rodzina: No i tu się zaczyna. Jestem sierotą, ale w mieście należałam do swego rodzaju „paczki złodziei”. Byli to moi przyjaciele. Dlaczego czas przeszły? O tym przeczytacie w historii.
Partner: O cholera: NIE! Owszem, lepiej czuję się w męskim towarzystwie, ale nie wyobrażajcie sobie zbyt wiele. Mogę mieć przyjaciela i kropka!
Potomstwo: Nigdy! To jeszcze gorsze niż partnerstwo -.-
Klan: 
Stanowisko/Ranga:
Charakter: Jeny… od czego by tutaj zacząć? No, to na dobry początek powiem, że Angel jest bardzo sprytna i przebiegła. Potrafi wykiwać innych, oszukać i z łatwością wyprowadzić w pole. Mało kto szybko orientuje się, że został okradziony, chociaż prędzej czy później, ta rozrabiara się do tego przyznaje. To nie jest tak, że zabiera rzeczy innych na zawsze! Po prostu widzi w tym dobrą zabawę i uwielbia oglądać miny wilków, kiedy zwraca im ich kosztowności. Ale wbrew pozorom, rzadko kiedy wpada w poważne tarapaty. Ze swoim przepięknym i śmiałym głosem, potrafi przekonać wilki do wszystkiego i skutecznie udawać niewiniątko. A co za tym idzie: jest świetną aktorką. Potrafi zmyślać, udawać i kłamać w żywe oczy, chociaż nie lubi robić tego zbyt często.
Angel to odważna dziewczyna, jakich mało. Uwielbia przygody, niebezpieczeństwo i dreszczyk emocji. Piper jest bardzo śmiałą osóbką. Uwielbia podejmować, a zwłaszcza rzucać innym wyzwania prosto w twarz. Samica lubi żartować i śmiać się z przyjaciółmi, chociaż większość wypowiedzi przekształca w sarkastyczne uwagi. 
Jest pyskata, to trzeba przyznać. Zawsze mówi innym to co myśli, nie owijając w bawełnę. Niektórzy mogą ją wziąć za dziewczynę bardzo wulgarną. Owszem, Angel nie boi się przeklinać i czasem używa mocnych słów, ale nie robi tego nadmiernie (jest przecież różnica między używaniem czegoś, a nadużywaniem, nie?).
Skąd w takim razie, u tak nieokrzesanej dziewczyny imię Angel? Cóż, to taki mały żart. Jej dawni przyjaciele nadali jej to imię i tak już jakoś zostało. Z resztą, ona sama zaczęła przedstawiać się jako „Angel”, gdyż bawi ją jak bardzo to imię gryzie się z jej charakterem (nie ukrywajmy, ale „Devil” bardziej by pasowało).
Jest w tej dziewczynie pewna niezależność, coś bezkompromisowego i porywczość, która zawsze kojarzy się z młodością. Jej osobowość jest naprawdę wyjątkowa, chociaż tylko nieliczni potrafią to zauważyć, a tym bardziej docenić.
Dodatkowy Opis: Angel jest bardzo małą, niepozorną i drobną osóbką. Gdyby nie jej puszyste futro, można by łatwo dostrzec, że jest bardzo, ale to baardzooo chuda (dokładniej rzecz biorąc- sama skóra i kości). Nikt nigdy nie nazwałby jej ładną, a ona nigdy nikogo o to nie prosiła. Samica nie dba o swój wygląd i zawsze chodzi rozczochrana. Często można dostrzec u niej tak zwane „wory pod oczami”- dowody nieprzespanych nocy.
Styl Walki: A do tego potrzebny jest jakiś styl?- no właśnie i macie swoja odpowiedź! Angel po prostu stara się nie zginąć i tyle. Nie jest może siłaczem, dlatego podczas potyczek przeważnie polega na swej zwinności i w dużej mierze, na sprycie. Nie wykluczam też różnych podstępów i oszustw w trakcie bójki (muahahahaha >3)
Hobciostki:
~Angel uwielbia burzę! A szczególnie te najstraszniejsze- wielkie, nocne ulewy z piorunami. Zawsze, kiedy inni chowają się w swoich norach, ona wychodzi i siedzi na trawie, mocząc się na deszczu. 
~Kundelek, jak zapewne już wcześniej czytaliście, uwielbia zabierać innym cenne błyskotki. Oczywiście później je zwraca! (a przynajmniej, w większości)
~Mała lubi polować na wszelkiego rodzaju ptactwo.
~Taka mała ciekawostka- Angel potrafi złapać swój ogon (wiem, bezcenna umiejętność).
~A na koniec warto dodać, że Piper kocha pływać i wspinać się na drzewa. Czasem mogłaby siedzieć na gałęzi godzinami, obserwując z góry caaałyyy świat.
Historia: No dobra, tutaj mogłabym się nieźle rozpisać, ale wam tego oszczędzę. No to krótko o mnie! Urodziłam się w mieście, z dala od jakichkolwiek puszczy, dżungli, czy innych rezerwatów przyrody. Już w bardzo młodym wieku zostałam podwójnie osierocona. Straciłam oboje rodziców w wypadku, ale było to stosunkowo dawno, więc niczego już nie pamiętam. Przez ten czas opiekowała się mną pewna starsza suczka. Niestety, i ona zmarła, gdy miałam kilka miesięcy. A co było dalej?
Nie wiem dokładnie jak i dlaczego się to stało. Od kiedy zaczęliśmy nazywać siebie przyjaciółmi?! W każdym bądź razie, wraz z kilkoma bezpańskimi psami stworzyliśmy coś w stylu „paczki złodziei”. Żyliśmy okradając innych, ale dzięki temu mogliśmy doczekać się jutra. Nie będę się tutaj rozczulać i na siłę się usprawiedliwiać. Wiem, że robiliśmy coś złego i czułam się z tym znakomicie! Nigdy nie przeszkadzało mi to, że okradamy i ranimy innych (jenyy… czyli jednak jestem podła. I się wydało). Niestety, w końcu dobre czasy przeminęły. Władze miasta kazały się nas pozbyć i wysłali kogo trzeba, aby nas złapał i zamknął. Nie powiem, że byłam jedyną, która uszła z życiem, bo to nie prawda. Bądźmy szczerzy- wśród nas były psy zdecydowanie lepiej wyszkolone ode mnie. Jednak tylko ja porzuciłam życie w mieście i zaszyłam się w lesie. Oddaliłam się, zostawiając wszystko, co było mi znane. I ani razu nie spojrzałam się za siebie.
Vigle Verty: 60٧ 
Właściciel: Annabeth (howrse); Blue Nana (gmail)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami Swoją opinią :)