-Dobra to chodźmy.
Ruszyłam za Hakaim w stronę wyznaczonego przez
niego miejsca. Droga zajęła nam około pół godziny. Przez większość czasu
myślałam o...wszystkim. Gdy dotarliśmy na miejsce dostrzegłam, że zaczęło się
przejaśniać a burzowe chmury idą na południe.
- Hakai?
- Słucham?
- To pytanie jest raczej...No nie wiem jak to
ująć .Każdego się pytam tak z ciekawości.
- A więc, o co chodzi?
- Co myślisz o moim bracie?
Na to pytanie Hakai zaśmiał się
kłopotliwe.Wszyscy mięli identyczną reakcję, gdy ich o to pytałam. Za pewne odpowiedź
Hakai była również taka sama jak innych wilków, które poznałam w przeszłości.
- Co ja myślę o twoim bracie?
- Tak. Wiesz, mów to co o nim myślisz, ja jemu
nie powiem.
Spojrzałam w oczy Hakai. Nie był pewien czy
mówić czy cię śmiać...Jak to każdy.
<Hakai?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami Swoją opinią :)