Imię: Urineseriano
Przezwisko: Uri
Wiek: 3,3lata
Płeć: Basior
Punkty Walki: 6
Czym Ty jesteś?: Kundel wilka z psem
Co robisz najlepiej?: Uri o dziwo doskonale
się wspina, wlezie na wszystko, drzewa, skały czy inne dziwactwa. Nie jest zbyt
silny, ale dość szybki i inteligentny. Uwielbia łamigłówki, jest typem
odkrywcy, po prostu kocha nowe, tajemnicze i ciekawe. Jest bardzo cichy i
potrafi stać się niewidoczny, świetnie tropi i posiada zdolność dedukcji co
czyni go wybornym szpiegiem. Umie także udawać kogoś kim nie jest.
Rodzina: Matka była zwykłym wiejskim psem, a
ojca nawet nie poznał.
Partnerka:-
Potomstwo:-
Klan: Nic z tych rzeczy, działa sam.
Stanowiska/ Ranga: Szpieg/Omega
Charakter i Osobowość: Jest raczej miły i
potulny, a także skryty i niepewny. Zachowuje się jak mały, zagubiony
szczeniak. Takie wrażenie o nim potęguje pewna przypadłość przez którą musi
robić wszystko co mu się karze. Mało mówi, jest cichy, ale dokładnie słucha i
planuje niemal każdy krok.
Dodatkowy Opis: Uri jest szarym i mało
rzucającym się w oczy wilkiem. Pospolity wygląd ułatwia mu wmieszanie się w
tłum, to co go wyróżnia to liczne blizny na ciele.
Styl Walki: Raczej nie walczy, woli załatwiać
wszystko po cichu i z planem. Gdy już dochodzi do walki, z reguły używa jakiejś
nieczystej sztuczki by okpić przeciwnika.
Song Theme: Bryan
Adams - Sound the Bugle
Hobciostki: Uwielbia patrzeć w niebo, może to
robić godzinami.
Historia: Urodził się na wsi, jego matka była
zwykłym psem i jego tak traktowano. Jako szczeniak mieszkał u swojego pana, z
początku było przyjemnie, nie musiał polować, zawsze miał jedzenie i nie musiał
się bać bo miał dach nad głową. Stał się niemal domowym pupilkiem. Długo to nie
trwało, jak tylko podrósł czas było na tresurę i pracę. On jednak nie chciał
nikogo słuchać i nic robić, odzywała się w nim część wilczej krwi. Jego pan zły
z braku pożytku z psa, bił go nieustannie. W końcu Uri zaczął słuchać co mu się
karze i zostało tak do dziś. Któregoś dnia jednak, rozzłoszczony rzucił się na
niego po czym uciekł do lasu. Z począdku nie umiał sobie radzić, pomógł mu
samotny, stary Lis. Gdy wszystkiego się nauczył ruszył dalej sam, przez długi
czas wędrował sam, aż w końcu trafił tutaj.
Vigle Verty: 5٧
Właściciel: Anonim (proszę nie ujawnić kim jestem :P)
Właściciel: Anonim (proszę nie ujawnić kim jestem :P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami Swoją opinią :)