wtorek, 20 maja 2014

Łowca/ Szpieg - Ventus



Imię: Ventus
Wiek: 5,5 roku
Czym Ty jest?: Wilk, Nie zna swojej rasy…
Co robisz najlepiej?:
- Ma doskonały słuch i wzrok, nic nie umknie jego wadze!
- Jest niewiarygodnie zwinny i szybki, oraz po tym co przeszedł, dosyć silny.
Rodzina: Zmarła
Partnerka: Nie poszukuje
Stanowiska: Łowca/Szpieg
Charakter i Osobowość: Jest dość odważnym wilkiem. Tak… Na co dzień bywa wredny i nieprzyjemny, dokucza innym, nie zwracając uwagi na nic, bywa wtedy bezczelny. Jednak jest też wytrwały, odważny, a nawet brawurowy, pomaga innym w dobrej wierze. Ceni sobie honor i sprawiedliwość. Jest lojalny, szczególnie wobec przyjaciół. Wobec ukochanej jest romantyczny i miły, ale jeśli owa wybranka jest bardziej towarzyska to woli z nią pogadać normalnie, niemal jak do przyjaciółki. Słowo raz dane zawsze spełni. Jest także inteligentny i sprytny, nie jest też naiwny, nie myśl sobie, nie wrobisz go tak łatwo…
Dodatkowy Opis: Ma czarne futro z białymi i czerwonymi  akcentami. Nie jest wysoki i posiada złote oczy. Jego ciało pokrywa też wiele białych blizn - pozostałości z przeszłości.
Hobciostki: Uwielbia… łowić i jeść ryby. Oprócz tego jego hobby jest walka, oraz dokuczanie innym. Woli spędzać czas w nocy, ewentualnie w cieniu.
Historia: Urodził się daleko stąd, w dolinie ukrytej w górach, niemal nie do przejścia. Matka odłączyła się od stada zabierając jedno szczenię. Nigdy nie podała powodu, z którego opuszczała stado, ale zawsze brakowało jej ukochanego oraz szczeniąt. Wyruszyli przez góry, co zajęło im lata, łącznie z miesięcznymi postojami z powodu młodego Ventusa. Matka nie była bardzo silną waderą, więc, gdy podrósł, większość obowiązków spadała na niego. Kiedy tylko opuścili góry, już pierwszej nocy, po ich opuszczeniu, zjawiły się trzy wilki. Umięśnieni zabójcy próbowali ich zabić, ale Ventus uciekł. Uciekał przed nimi, wprost przed siebie, przez kilka miesięcy. W nocy, kiedy ukrywał się w małej jaskini okazało się, że to właśnie w niej spała reszta oddziału. Znaleźli go i ogłuszyli. Tydzień potem obudził się w dużo większej jaskini, w której torturowano wrogów. Zaczęły się dni męki. W końcu Ventus znalazł okazję by się wydostać. Niestety, jaskinia miała labirynt korytarzy, które były do odgadnięcia tylko dla stałego użytkownika o mocnej pamięci. Zabrali go na ostatnią torturę, po której stwierdzili, że nadaje się na żołnierza. Omamili go mocami umysłowymi i zmusili do pracy. Opierał się jak najdłużej, co łączyło nie tylko ból psychiczny, ale i fizyczny. Gdy w końcu ukończył szkolenie dla zawodowego mordercy zaczął pracować dla nich. Na trzeciej misji przełamał moc wilków, które go zniewoliły i zwiał. Biegł przez dwa dni bez zatrzymania się obawiając się spojrzenia do tyłu. W końcu przystanął na jedzenie i picie. I zaczął biec dalej, aż padał z nóg. Ukrył się gdzieś i zasnął. Obudził się w południe, widząc szukających go wilków. Znaleźli go lecz wtedy skorzystał z nabytych umiejętności i zlikwidował wrogów. Kolejne dni spędził podobnie, lecz za każdym razem spotykał mniejszy oddział. Aż w końcu nikogo nie spotkał. Wtedy jeszcze raz powtórzył akcję dla bezpieczeństwa, przy czym znów spotkał patrol… ale inny. Wilczyca i dwa wilki. Przyjęli go do watahy. Pozostał u nich na długi czas. Znalazł swoją miłość, przyjaciół. Nie biologiczną rodzinę, jednak w końcu wataha została napadnięta przez nowy oddział starych znajomych. Rozszarpali całą watahę w pogoni za nim. Tym razem rozprawił się z nimi wszystkimi, wiedząc, że to jego ostatni wrogowie z tego odziału. Jednak jeden z nich mógł przeżyć. Dowódca, największy wróg Ventusa, był poważnie zraniony, jednak pod dobrą opieką miał szanse na przeżycie. Ventus dalej podróżował sam. W końcu dotarł tutaj.
Vigle Verty: 15٧ 

Właściciel: JA :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami Swoją opinią :)