środa, 21 października 2015

Wiem o tym wszystkim, ty chyba też wiesz. I choć nie płaczę przy Tobie, coś między Nami jest. Uśmiecham się do Ciebie, trochę tajemniczy. Znów pytasz o czym myślę, odpowiadam, że o niczym.



Imię: Cery

Pseudonim: W życiu zdążono nadać mu wiele imion, od Diabła do Rudzielca, aż po Chupacabrę. Najczęściej jednak obrzucano go przeróżnymi, obraźliwymi epitetami. O dziwo, dorobił się jednak kilku miłych przezwisk, a jego ulubione to Gawron, Corvus, oraz Cuervo. 
Wiek: 5 lat
Płeć: Samiec
Punkty walki: 
Czym ty jesteś?: Zwykły dachowiec… No, może i nie taki zwykły, skoro skubany chodzi na dwóch tylnych łapach.
Co robisz najlepiej?:
~ Cery świetnie się wspina. Nawet wielu jego pobratymców nie jest w stanie dorównać mu zwinności w przeskakiwaniu z gałęzi na gałąź, czy też wchodzeniu na najwyższe czubki drzew, oraz szczyty nawet tych najbardziej stromych skał.
~Jest znakomitym szermierzem. 
~Wpakowuje się w kłopoty…? No dobra, to może nie jest żadna specjalna zdolność. Ale sam fakt, że z ostrych bijatyk wychodzi nawet bez draśnięcia chyba można zaliczyć do umiejętności, nie?
~Kradnie ^^ Tak, Cery ma skłonność do wyzwalania cudzych własności z rąk ich prawowitych właścicieli, jak on sam to nazywa. Właściwie to nikt jeszcze nie przyłapał go na kradzieży, a ja sama nie mam pojęcia jak udaje mu się zabrać innym rzeczy z przed nosa o.O
Rodzina: Miał trzech starszych braci i jedną młodszą siostrę. Nigdy nie poznał swoich rodziców, ale nie powiem, by jakoś specjalnie mu na tym zależało. Właściwie to ma nadzieję, na znalezienie nowego stada.
Partnerka: Była kiedyś taka jedna, na imię było jej Mery… A może Mary? Marry? Oh, to chyba w ogóle nie było imię na „M”. No to może Rose? Clarissa? Cassandra? Sandra…? No cóż, w życiu Cery’ego pojawiło się dość dużo kobiet, choć (jak się już zapewne domyśliliście) żadna z nich nie była „tą jedyną”. Wątpię jednak, by komuś takiemu jak on zależało na jej odnalezieniu. Tym bardziej, że w okolicy raczej nie ma zbyt wielu kotek.
Potomstwo: W tej chwili bardziej ceni sobie niezależność, niż użeranie się z małymi gremlinami. Poza tym Cery jakoś nigdy specjalnie nie przepadał za dzieciakami.
Klan: Może, jeśli znalazłby się jakiś odpowiedni.
Stanowisko/Ranga: Goniec/Omega
Charakter i osobowość: Raczej ciężko opisać charakter Cery’ego. Jeśli ktoś poprosiłby o nazwanie go w jednym, może dwóch słowach, byłoby to zadanie niewykonalne. Określenia takie jak „szaleniec”, czy „świrus” są zbyt powszechnie używane i nie oddają w pełni jego skomplikowanej osobowości. Jedno jest jednak pewne, w normalnym świecie trudno jest znaleźć wariata większego niż Cery. Ceni on sobie niezależność i kocha szwendać się gdzie popadnie, nawet jeśli wiele osób wciąż powtarza, że powinien z tego wyrosnąć. Niektórzy mają go za wieczne dziecko, inni za samodzielnego i dojrzałego kota (nikt jednak nie mówi, że obie strony nie mają racji). Właściwie to Cery często zachowuje się tak, jakby jednocześnie miał osiem i osiemdziesiąt lat. Uwielbia ryzyko i dobrą zabawę. Według niego życie powinno być ciekawe i ekscytujące, a dzień bez dreszczyku emocji to dzień stracony. Nie jest może wielkim rebeliantem i jeśli faktycznie buntuje się przeciwko komuś, to tylko gdy ma jakiś konkretny powód. Owszem, choć nie omieszka się wygłosić swojego zdania, które w wielu przypadkach jest sprzeczne z decyzją większości, to potrafi szanować zdanie innych. No, jeśli ci na jego szacunek zasłużą. Jeśli ciekawość to pierwszy stopień do Piekła, to w takim razie Cery od urodzenia stoi jedną łapą w Tartarze. Nie bez powodu nazywają go Diabłem. Na takich jak on lepiej uważać, zwłaszcza jeśli ma się przy sobie jakieś cenne drobiazgi. Kocur często igra z ogniem i ma skłonność do podejmowania ryzykownych decyzji. Choć z natury nie szuka kłopotów, to one zawsze bez problemów znajdują jego, choćby nie wiem jak bardzo próbował od nich uciec. A uwierzcie mi, nawet ktoś jego rozmiarów często angażuje się w bójki z dużo większymi i silniejszymi przeciwnikami. Całe szczęście, że dzięki sprytowi i ostrej szabli, Cery zawsze wychodzi z nich cało. A, i jeszcze jedno. Cuervo jest z natury kobieciarzem. Powiedzmy, że ma w sobie pewien „zwierzęcy magnetyzm”, jak to niektórzy nazywają i często komplementuje płeć piękną. Zdecydowanie nie jest typem ugrzecznionej osoby. A wręcz przeciwnie! Sarkazm i ironia są u niego na porządku dziennym. Cery jest wyjątkowo pamiętliwy, zwłaszcza na punkcie obraz skierowanych pod jego adresem. Z radością wykorzystuje okazje do choćby najmniejszego aktu zemsty, bądź rewanżu. On po prostu nie lubi być nikomu dłużny (zwłaszcza, jeśli chodzi o wszelkie obelgi), dlatego nie liczcie, że gdy go obrazicie, ten podwinie ogon lub uda, że nic takiego nie miało miejsca. Uwielbia się droczyć (a już zwłaszcza z paniami ^^ ), choć w niektórych wypadkach jest to nic innego, jak okazanie przez niego sympatii, jaką darzy drugą osobę. Co ciekawe, jest altruistą, choć owy altruizm przejawia się u niego w dość nietypowy sposób. Nie potrzebuje zbyt wielu przyjaciół i najczęściej ogranicza się do dwóch, może i trzech dobrych znajomych. Ale nawet dla tej trójki jest w stanie skoczyć w ogień i chronić ich, nawet za cenę własnego życia. Można odmówić mu wielu zalet, ale na pewno nie lojalności i bezinteresowności. Ma silne poczucie przynależności do stada, lub nawet małej grupy kompanów i nigdy nie da nikomu obrażać swej watahy. Miewa ryzykowne i szalone pomysły i czasem naprawdę niezły z niego wariat, do którego trzeba po prostu przywyknąć.
Dodatkowy opis: Co tutaj opisywać, Cery z pewnością nie jest najwyższym osobnikiem, jakiego spotkasz na swojej drodze. Choć to, że kot chodzi na dwóch tylnych łapach na pewno dodaje mu centymetrów. Jego rude futro, w wielu przypadkach, służy za świetny kamuflaż. Oczywiście nie mówię tutaj o takiej porze roku jak zima, kiedy pomarańczowy odcień zdecydowanie wyróżnia się na tle białego śniegu. Ale spróbujcie go kiedyś znaleźć wśród łanów pszenicy, w wysokiej trawie, lub co gorsza- w jesiennych liściach. Wtedy jego futro właściwie całkowicie zlewa się z tłem. Ma intensywnie zielone oczy, które wychwycą każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. A szpiczaste, ciemniejsze niż reszta futra, uszy są w stanie usłyszeć najcichszy szelest. Cery często strzyga uszami, ponieważ ułatwia mu to wychwycenie dźwięków. Nosi skórzany pas oraz szablę (tak, to ta mała wykałaczka). Na jego głowie zawsze znajduje się kapelusz, z którym kot nigdy się nie rozstaje. Ponad to, nosi długie, skórzane buty (nie pytajcie się skąd to wszystko wytrzasnął). No i mamy w Wariatkowie Kota w Butach ^^
Styl walki: Cery chyba nie ma żadnego określonego stylu. Bardzo często w walce posługuje się swoją szablą i jest całkiem niezłym szermierzem. Co jednak nie oznacza, że bez swojego narzędzia jest zupełnie bezbronny. Co to, to nie! Choć nie jest wielkich rozmiarów, to potrafi być strasznie upierdliwy. Ma tendencję do skakania na przeciwnika z pazurami i ranienia go gdzie popadnie. Najczęściej w grzbiet, szyję lub twarz. Jest bardzo zwinny i naprawdę ciężko go złapać, a tym bardziej strącić z siebie. Cery ma ostre pazury i dobrze wie jak z nich korzystać. To właśnie dzięki nim potrafi uczepić się wroga i choć nie wyrządzi nimi większej krzywdy (draśnięciem przecież nie zabije, nie?) to z pewnością kocur na pysku znacznie utrudnia walkę. Nawet tym najlepiej wyszkolonym wojownikom.
Song Theme: Imagine Dragons - All of You (no po prostu piosenka stworzona dla niego o.O)
Hobciostki:
~Zdecydowanie bardziej woli noc od dnia, choć jego ulubioną porą są zachody słońca. A właściwie moment, w którym słońce przed chwilą schowało się za horyzontem, ale niebo ma jeszcze czerwono-fioletowy kolor. Sam Cery czasem się chwali, że jeszcze nigdy nie przegapił żadnego zachodu słońca, choć oczywiście jest to niemożliwe. 
~Chciałby móc rozmawiać z roślinami. Spytałby się wtedy róży, dlaczego kuje go w pysk, za każdym razem gdy próbuje ją zerwać. 
~Uwielbia słuchać przeróżnych historii, od komedii po tragiczne opowieści o morderstwach. Sam nigdy dobrze ich nie opowiadał, ale słuchacz z niego pierwsza klasa.
~Cery jest znakomitym tancerzem, a w swoich stronach brał udział w chyba każdym wieczorze i pokazie tanecznym.
~Uwielbia muzykę i całkiem nieźle gra na niektórych instrumentach strunowych.
~Kocha podróżować i włóczyć się gdzie popadnie pod osłoną nocy. 
~Gdy nie ma co robić, często leży na trawie, bądź na gałęzi drzewa i spoglądając w nocne niebo wymyśla własne gwiazdozbiory.
Historia: Nie jest może specjalnie skomplikowana i pewnie już wielu rzeczy się domyślacie… Ale i tak poczekacie na opowiadanie ^^
Vigle Verty: 6,5٧  
Właściciel: Annabeth

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami Swoją opinią :)